Meksyk - kraj kolorów
- Zbyszek
- 12 paź 2019
- 1 minut(y) czytania

Jungle Beach Tulum to kolejne miejsce, które wpisuję na moją podróżniczą listę. Dlaczego? Ponieważ, to właśnie stamtąd otrzymałem meksykańskie pamiątki. Dokładnie przesłali mi je Pani Wioletta i Pan Czarek, którzy są małżeństwem, a od kilku dobrych lat mieszkają w Meksyku. Tam wraz ze swoimi przyjaciółmi prowadzą działalność turystyczną, a dokładnie zajmują się wynajmem pokoi i domków.
Jeśli wybieracie się więc do tego kraju, polecam obiekty należące do www.junglebeachtulum.com. I nie tylko ze względu na przystępne ceny, lokalizację, ale przede wszystkim ze względu na ich właścicieli. ;-) Ja, gdy tylko będę miał okazję wyruszyć do tego tętniącego kolorami państwa, na pewno zamelduję się u bohaterów tego wpisu. Będę miał okazję osobiście im podziękować. A póki co robię to za pomocą bloga.
Pani Wioletto, Panie Czarku, bardzo dziękuję za magnesy i te kilka pozytywnych słów. ;-)
Drugi magnes jest taki:

Myślę, że nie muszę ich opisywać. ;-)
A niżej krótki liścik, który napisała Pani Wioletta.

W tym miejscu muszę podkreślić, że gdyby nie znajomi Pani Wioletty i Pana Czarka, to tych magnesów raczej bym nie dostał. Wysłanie czegoś z Meksyku do Polski i otrzymanie tego, normalnie graniczy z cudem.
Pani Iko, dziękuję Wam za ten gest pomocy w ich dostarczeniu.
Rzadko się zdarza, że osoby, które były pośrednikiem w takich sytuacjach (a miałem już kilka takich przypadków), tak skrupulatnie wykonały zadanie. Zobaczcie sami! - ja byłem zarazem zaskoczony i zachwycony.

Oczywiście potwierdziłem. ;-)

Teraz już wiecie, że przesyłka przyszła do mnie z Grudziądza. Została wysłana 7 października, a otrzymałem ją dziewiątego (środa).
Comments