Kanada i Stany Zjednoczone

Dwa państwa w tytule, nie oznaczają, że będą tylko dwa magnesy... Dzisiaj zaprezentuję ich aż cztery. Jeden z Kanady, a trzy pochodzące z miejsc należących do Stanów Zjednoczonych. I tak, ten u góry pochodzi z Alaski, stanu USA, który znajduje się w północno-zachodniej części Ameryki Północnej i który jest eksklawą tego kraju. Dlatego na mojej mapie świata Alaska zaznaczona jest oddzielnie. Co to jest eksklawa, zapraszam tutaj.

Te sympatyczne misie na zdjęciu to niedźwiedzie z rodziny brunatnych, nazywane na Alasce grizli. W ogóle obszar ten słynie z tego, że zamieszkują go liczne zwierzaki z gatunku niedźwiedziowatych.

I tak przemierzając szlakami Alaski można bardzo często napotkać na swojej drodze wspomnianego już grizli, niedźwiedzia czarnego lub polarnego. Trzeba naprawdę uważać.

Kolejny magnes pochodzi z miejsca, do którego większość z nas chciałaby na pewno lecieć. Słońce, plaża, woda...

Hawaje, bo o nich mowa, to archipelag 137 wysp i wysepek, z których 8 jest głównych. Hawaje są jedynym stanem USA, który położony jest na wyspach.

Oczywiście nie mogło zabraknąć magnesu z jednego z największych miast Stanów Zjednoczonych. San Francisco zajmuje dokładnie trzynaste miejsce pod względem liczby mieszkańców.

Kto z Was wie jak nazywa się most, który widnieje na zdjęciu? ;-) Oczywiście jest to Golden Gate Bridge (most nad Złotymi Wrotami), jeden z najsłynniejszych mostów na świecie, który cały czas przyciąga setki tysięcy turystów.

A teraz przenosimy się do sąsiadki, czyli Kanady. ;-)

Zdjęcie trochę nieudane, ale zawodowym fotografem nie jestem, więc wierzę, że mi wybaczycie. ;-)

Victoria jest miastem w zachodniej Kanadzie, które położone jest na wyspie Vancouver, w prowincji Kolumbia Brytyjska. Miasto to jest również stolicą tego regionu.

Magnes przedstawia budynek pięknego, zabytkowego hotelu Empress Hotel National Historic Site of Canada. Hotel ten cały czas funkcjonuje.

Pewnie ciekawi jesteście od kogo otrzymałem te upominki? Jest nią Kasia, moja przyjaciółka, która już raz obdarowała mnie większą ilością magnesów, zaznaczając wtedy, abym nie wspominał o niej w poście. Post ten znajdziecie tutaj.

Dzisiaj nie mogę inaczej i muszę napisać trochę o Kasi. Pracuje ona na statkach wycieczkowych, ostatni jej kontrakt (a było już kilka), to były rejsy na Alaskę, których armatorem była firma Princess Cruises. Kasia odpowiedzialna była za pracę na recepcji. Po magnesach możecie zobaczyć jaki kawał świata już zobaczyła. :-) Już w styczniu zaczyna kolejną umowę, dlatego trzymajmy za nią kciuki. Nie jest to łatwa praca i trzeba mieć wiele odwagi, aby zdobyć się na taki krok. Kilka miesięcy poza domem, na pełnym morzu, z obcymi ludźmi...

Kasiu, Katarzyno, DZIĘKUJĘ i POWODZENIA w osiąganiu swoich celów! :-)